Wydarzenie

Klub Fanów Dobrych Filmów 27

01 marca 2018, godz. 19:00

Pracownie Kultury Maki, ul. Olchowa 8

Zapraszamy wszystkich, dorosłych miłośników X Muzy.

W ramach Klubu, wieczorową porą, można obejrzeć największe dzieła światowej kinematografii, a także filmy poruszające niejednokrotnie bardzo trudne tematy, porozmawiać o nich, podzielić się swoimi odczuciami i przemyśleniami w przyjaznej i kulturalnej atmosferze.


Naszą dwudziestą siódmą propozycją w ramach cyklu będzie niesamowita, prawdziwa historia ewakuacji alianckich żołnierzy Belgii, Wielkiej Brytanii, Kanady oraz Francji, którzy zostali otoczeni przez niemiecką armię podczas najbardziej zaciekłej bitwy II Wojny Światowej - „Dunkierka”!

Lato 1940 roku. Wróg przyparł brytyjskie i francuskie armie do morza. Otoczeni w Dunkierce żołnierze czekają na swój los, licząc na cudowne ocalenie. Ewakuacją z portu dowodzą komandor Bolton (Kenneth Branagh) i pułkownik Winnant (James D'Arcy), podczas gdy zwykli szeregowcy, tacy jak Tommy (Fionn Whitehead), Gibson (Aneurin Barnard) i Alex (Harry Styles) próbują wydostać się z zatłoczonej plaży. Tymczasem w Anglii na wezwanie rządu odpowiadają właściciele cywilnych statków, w tym pan Dawson (Mark Rylance), który na pokładzie swojego jachtu wyrusza w niebezpieczny rejs do Dunkierki, chcąc pomóc w ewakuacji. Jednocześnie mała eskadra lotnicza, w skład której wchodzi Farrier (Tom Hardy), ma zapewnić osłonę wycofującym się z kontynentu żołnierzom. Piloci RAF-u muszą stawić czoła dominującemu w powietrzu przeciwnikowi.

Niewielu jest dziś reżyserów-autorów mogących – niczym Christopher Nolan (...) – kręcić, co chcą, jak chcą. (...) Ale choć Nolan chwilowo ściga się w zasadzie tylko z samym sobą, nie spoczywa na laurach i w "Dunkierce" proponuje nam intrygujący balans "nowego" oraz "starego". Novum, swoje pierwsze podejście do fabuły opartej na faktach, równoważy więc stałymi wyznacznikami stylu: od Cilliana Murphy'ego w obsadzie przez Hansa Zimmera przy batucie po słabość do stosowania montażu równoległego i kamer IMAX. (...)

Dostajemy film niemal bez słów. Zwyczajny obywatel Mark Rylance mówi trochę o powinności, oficer Kenneth Branagh wydaje parę rozkazów, a kolejni szeregowcy wykrzykują do siebie proste czasowniki, i tyle. Za ekspozycję służy zaś wprowadzający – dość lakoniczny – odautorski opis sytuacji. Oraz ulotki, które Niemcy zrzucają na Dunkierkę, by zastraszyć aliantów. Ich treść wyjaśnia wszystko, czego potrzebujemy: "jesteście otoczeni, poddajcie się". Nolan tymczasem wyczula nas na obrazy i dźwięki, na "dzianie się". Stawia nam przed oczami czystą – i cichą – kartkę plaży, każąc nasłuchiwać wraz z żołnierzami, czy nie nadlatują bombowce. W efekcie byle wystrzał czy narastający w oddali warkot silnika mają tu niespotykaną siłę. (...) 



Nolan stawia na realizm, ale jednocześnie zagina czasoprzestrzeń. Równoważy trzy porządki temporalne, trzy linie fabularne. Tydzień, dzień i godzina, zmontowane równolegle, zdają się trwać tyle samo. W "Dunkierce" – niczym w "Interstellar" – czas jest względny, zsubiektywizowany, "ściśnięty" w brawurowym narracyjnym skrócie. Godziny bezczynnego czekania na ratunek mogą zlać się w mentalną stopklatkę, zaś chwila nasłuchiwania, czy nadlatuje kolejna bomba, potrafi dłużyć się w nieskończoność. Nic dziwnego, że fundamentem pulsującej nerwowo muzyki Hansa Zimmera jest odgłos tykania zegara. (...)

Oglądamy ludzi zamkniętych w klaustrofobicznych metalowych puszkach okrętów i samolotów, którym grozi zatonięcie, eksplozja, upadek. Ludzi zmagających się ze złośliwością przedmiotów martwych: zacinającymi się zamkami karabinów, niechcącymi się otworzyć włazami samolotów, szwankującymi wskaźnikami. Nolan brawurowo spienięża nasze najpierwotniejsze lęki: przed wysokościami czy ciasnymi pomieszczeniami. Pokazuje, jak człowiek walczy z materią, naturą i czasem. Jak zwierzęce impulsy rywalizują ze społecznymi regułami: poczuciem obowiązku, empatią dla towarzyszy broni, respektem dla podziałów – między stopniami wojskowymi czy nacjami. Na "Dunkierkę" składa się wielość ruchomych części, drobnych elementów, które sumują się w jeden obraz, maźnięty na gigantycznym płótnie imaksowego ekranu. (...) "Dunkierka" nie tylko przykuwa do fotela, ale prowokuje do myślenia, jeszcze długo po seansie. Brzmi jak ideał.

z recenzji Jakuba Popieleckiego, Filmweb.pl

Strona internetowa Dzielnicowego Domu Kultury "Bronowice" korzysta z plików cookies. Dowiedz się wiecej Są to małe pliki tekstowe zapisywane na Twoim urządzeniu (na przykład na komputerze lub na smartfonie) przez strony internetowe, które odwiedzasz. Używamy plików cookies zgodnie z Polityką prywatności, której treść dostępna jest w zakładce Do pobrania. Wykorzystujemy je w celach analitycznych (między innymi do analizy statystycznej ruchu) oraz aby dostosować wygląd i treści strony do Twoich preferencji i zainteresowań. Dane zabrane na ich podstawie łączymy z innymi danymi i informacjami, które mamy lub otrzymamy w przyszłości, a które mogą stanowić dane osobowe.

Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystanie plików cookies, zmień ustawienia ciasteczek swojej przeglądarki. Pozostawiając w ustawieniach przeglądarki włączoną obsługę plików cookies wyrażasz zgodę na ich użycie.