Zapraszamy wszystkich, dorosłych miłośników X Muzy.
W ramach Klubu, wieczorową porą, można obejrzeć największe dzieła światowej kinematografii, a także filmy poruszające niejednokrotnie bardzo trudne tematy, porozmawiać o nich, podzielić się swoimi odczuciami i przemyśleniami w przyjaznej i kulturalnej atmosferze.
Naszą trzydziestą drugą propozycją w ramach cyklu będzie opowieść o romansie pomiędzy samotnikiem, a kruchą, ale pełną energii kobietą - Maud Lewis - uważaną za jedną z najważniejszych kanadyjskich malarek - "Maudie"!
Dziejący się w kanadyjskiej Nowej Szkocji film Aisling Walsh to niezwykły romans, w którym pewien samotnik (Ethan Hawke) proponuje kruchej, ale zdeterminowanej kobiecie zwanej Maudie (Sally Hawkins), żeby była jego gospodynią domową. Ona, choć cierpi z powodu wrodzonej choroby, jest pełna energii. Chce być niezależna, żyć z dala od nadopiekuńczej rodziny – i przede wszystkim pragnie z wielką pasją malować swoje wyjątkowe obrazy. "Maudie" to wzruszająca opowieść oparta na życiu Maud Lewis (1903-1970), malarki-amatorki słynącej z barwnych pejzaży, bohaterki kilku dokumentów i książek, dzisiaj uważana za jednego z najważniejszych kanadyjskich artystów ludowych.
Jej obrazy wyglądały tak, jakby namalowało je dziecko – radosne, żywe, bez zachowywania właściwych proporcji, pokazujące tylko jasną stronę życia. Z chmur Maud Lewis nigdy nie pada deszcz, woda zawsze jest spokojna, brak w jej pracach cienia czy mroku. Życie tej kanadyjskiej malarki ze szczęściem nie miało jednak wiele wspólnego. Wchodzący na nasze ekrany film "Maudie" z Sally Hawkins w tytułowej roli przybliża tę niezwykle interesującą postać.
Maud Lewis uważana jest za ikonę kanadyjskiego malarstwa ludowego. Jeden z jej obrazów, odnaleziony przypadkowo w sklepie ze starociami, sprzedano ostatnio za 45 tysięcy dolarów. Pomyśleć, że kiedy żyła, oferowała swoje prace za 2 lub 5. I były to dla niej niemałe pieniądze.
Przez lata uważano, że Lewis była osobą radosną i pełną energii, tak samo, jak jej obrazy. I choć malarce rzeczywiście niewiele potrzeba było do szczęścia, los nie był dla niej łaskawy. (...) Malowanie prawdopodobnie było dla Lewis formą radzenia sobie z trudnościami. Później stało się zaś wręcz niezbędną, nieodłączną częścią jej życia. Nie chciała się poddawać, robiła to, w czym była dobra. W tworzeniu odnalazła radość, której tak bardzo brakowało jej życiu. Film "Maudie" jest pięknym hołdem dla tej artystki – kobiety, która zapisała się w historii, mimo że jej możliwości życiowe były bardzo ograniczone. Z pewnością będzie ona inspiracją dla wielu widzów.
fragmenty recenzji Karola Barzowskiego ze strony OnetFilm
Strona internetowa Dzielnicowego Domu Kultury "Bronowice" korzysta z plików cookies.
Dowiedz się wiecej
Są to małe pliki tekstowe zapisywane na Twoim urządzeniu (na przykład na komputerze lub na smartfonie) przez strony internetowe, które odwiedzasz. Używamy plików cookies zgodnie z
Polityką prywatności, której treść dostępna jest w zakładce
Do pobrania. Wykorzystujemy je w celach analitycznych (między innymi do analizy statystycznej ruchu) oraz aby dostosować wygląd i treści strony do Twoich preferencji i zainteresowań. Dane zabrane na ich podstawie łączymy z innymi danymi i informacjami, które mamy lub otrzymamy w przyszłości, a które mogą stanowić dane osobowe.
Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystanie plików cookies, zmień ustawienia ciasteczek swojej przeglądarki. Pozostawiając w ustawieniach przeglądarki włączoną obsługę plików cookies wyrażasz zgodę na ich użycie.